Filmowe środy

Koniec pierwszego półrocza to czas różnych podsumowań, także filmowych. A jest co podsumowywać. Przejmującym obrazem Francisa Forda Coppoli Czas apokalipsyklasy: 4c ,3c, 2c i 2d rozpoczęły we wrześniu kolejny rok inspirujących spotkań z dziesiątą muzą. To arcydzieło kina wojennego, pełne literacko-filozoficznych konotacji, zainspirowało do uniwersalnych pytań o naturę świata i człowieka. A swoista podróż do „jądra ciemności” trwała o wiele dłużej, niż czas spędzony w kinie. Cykl filmowych lekcji prowadzonych przez dziennikarza Krzysztofa Spóra stanowi kontynuację rozpoczętego programu.
Druga filmowa lekcja w kinie to niezwykłe spotkanie i niezwykła historia. Persepolis – pełnometrażowy film animowany oparty o wspomnienia z dzieciństwa Marjane Satrapi, dostarczył wielu emocji i wrażeń. Ekranizacja tej autobiograficznej powieści komiksowej zainspirowała uczniów do osobistych wypowiedzi o swoich życiowych doświadczeniach. Pełna ekspresji czarno-biała animacja okazała się nie tylko wzruszającą opowieścią o dorastaniu i dojrzewaniu w trudnych politycznie czasach, ale przypowieścią m.in. o szukaniu siebie, o ucieczce, o postrzeganiu kobiety, o sile miłości i przyjaźni, o potrzebie wsparcia w różnych momentach historii.
Człowiek, który sprzedał swoją skórę
dramat produkcji tunezyjskiej, to film, który z kolei  postawił przed nami pytania o granice…. Granice wypowiedzi artystycznej, granice sztuki, granice moralności, granice państw, granice ingerencji we własne ciało. To film, który jest opowieścią o miłości, która wszelkie granice przekracza.
A ostatnie przed świętami filmowe spotkanie to mądra, zabawna, wzruszająca, urzekająca historia – Marcel Muszelka w różowych bucikach. Były łzy, cisza i sporo wzruszeń…
Amadeusz Milosa Formana,amerykański dramat biograficzny z genialną muzyką, oglądany z niekłamanym zachwytem, był ostatnim seansem przed feriami. Piękniejszego zakończenia pierwszej części cyklu filmowego być nie mogło.
I tym filmem, swoją licealną podróż filmową, zakończyła klas 4c. Było wzruszająco…
I.K.