Wiosna, małe kina i zamkowe opowieści

Małe kina – już wiemy, że są najlepsze. Nasza filmowa edukacja rozszerza przed nami nowe horyzonty i staje się powoli naszym hobby.
Wzruszający film „Światłoczuła” (reż. Tadeusz Śliwa) z muzyką Korteza i Kaśki Sochackiej oglądany w czerwonej sali Kina Pionier przeniósł nas w świat miłości, która do bliskości szuka nowych dróg. Światłoczuła historia to piękna opowieść o uważności, o tajemnicy spotkania, o otwarciu na inność, o tworzeniu się więzi, ale też o tym, że to, co najważniejsze między bohaterami wydarza się w ciszy, w półmroku, w światłoczułości właśnie. Po napisach końcowych trudno nam było wyjść z sali. Muzyka dopowiadała nasze emocje, cisza była najlepszym komentarzem.
Tym razem nasz filmowy przewodnik Krzysztof Spór poprowadził nas nie tylko przez historię Kina Pionier 1907, ale też wprowadził w tajemnice kina Zamek, drugiego kameralnego kina w Szczecinie działającego w Zamku Książąt Pomorskich.
Kulturalnych atrakcji dopełniła wizyta w przestrzeniach Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza, mogliśmy zajrzeć za kulisy sceny i z widowni chłonąć atmosferę tego miejsca.
To był piękny, wiosenny dzień i niecodzienna lekcja języka polskiego ze sztuką w tle.
I.K.

