Gdybym miała tyle istnień…

Czy słowa potrafią mnie bronić lepiej niż cisza? Czy słowami można jeszcze cokolwiek powiedzieć? Szukałam ich z trudem, przymierzałam do nich moją miłość, mój ból… – pisała poetka, dla której największą miłością było życie. Słowa, które usłyszymy, to właśnie rytm serca Haliny Poświatowskiej. To, co jest wspólne dla poetki i grupy młodych artystów, to to, że przez jej serce i ich serca różne tęsknoty przetaczają się jak pociągi na dworcach. Pomysł na ten spektakl był inny, to oni sami wybrali właśnie Poświatowską.
 Ta podróż zamyka pewien cykl. Nasze walizki nieco wysłużone wędrowaniem od Stacji Norwid przez Leśmianowskie bez-światy gotowe są do nowej drogi. Tym razem spotykamy się na dworcu, by wysyłać fotografie z podróży. Dziś na dworcu tłoczno…
I.K.   E.W.K.

Zdjęcia pochodzą ze spektaklu
Poświatowska. Dworzec – II Liceum Ogólnokształcące w Nowogardzie – 7.06.2024